Wielka Sowa – zdobywamy najwyższy szczyt Gór Sowich!


Wielka Sowa – zdobywamy najwyższy szczyt Gór Sowich!

 

W czerwcu 2024 roku zdobyliśmy z  naszym prawie czterolatkiem Wielką Sowę, czyli najwyższy szczyt Gór Sowich. Góra ma wysokość: 1015 m n.p.m.  i posiada swoje miejsce w „Koronie Gór Polski” oraz w „Zdobywcy Polskich Gór”. Jak było? Ile czasu szliśmy? I czy to trudna wyprawa? Już Wam wszystko opisuje.

Góry Sowie to pasmo położone w Sudetach, znajdujące się w województwie dolnośląskim, około 80 km od Wrocławia. Na Wielką Sowę można dotrzeć z czterech stron, a najbardziej popularnym szlakiem na szczyt jest czerwony prowadzący z Przełęczy Sokolej, czyli Główny Szlak Sudecki imienia Orłowicza. Na przełęczy znajdują się dwa parkingi, oba są płatne, przy czym wyższy jest trochę droższy. My startujemy z niższego parkingu, za postój płacimy 20 złotych. Szlak jest dość stromy – 121 m przewyższenia, ale w miarę krótki bo 600 metrów i prowadzi drogą dojazdową do schroniska i na wyższy parking. Jak dla nas i dla naszego Malucha podejście nie było jakoś bardzo wymagające, choć dość ostre, daliśmy radę. Na wysokości 875 m.n.p.m. znajduje się Schronisko Orzeł, tuż pod szczytem Sokolicy. Jest pięknie położone i bardzo urokliwe, a do tego serwuje pyszne jedzonko, w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w nim na obiadek.

Wędrując dalej, po jakiś 900 metrach znajduje się drugie schronisko – Schronisko Sowa. W czasie naszej wycieczki było jednak zamknięte. Pod schroniskiem zostawiamy jeden z naszych ozdobnych kamyczków, tym razem z drogowskazem (o zabawie w wędrujące kamyczki pisałam Wam TUTAJ (KLIK) ) i jeszcze tego samego dnia dostaliśmy informacje na grupie od zachwyconego znalazcy naszego dzieła ;))

Wędrujemy dalej, droga jest urozmaicona czasami kamienie, nieraz błoto albo korzenie. Przewyższenie jest troszkę większe, ale idzie się bardzo przyjemnie. Mijamy po drodze rodziny z dziećmi w różnym wieku, maluchy świetnie sobie radzą na tym szlaku, widać że są zadowolone z wędrówki. Pogoda również nam dopisała, nie było gorąco, ale dość ciepło, bezwietrznie i co najważniejsze nie padało.

Dojście na szczyt zajęło nam około 1 godziny, po drodze mieliśmy dwa krótkie postoje. Nasza trasa od parkingu na szczyt ma około 2,7 km w jedną stronę. Na szczycie Wielkiej Sowy znajduje się dość spora polana z ławeczkami i wiatami, punkt z pamiątkami i przekąskami, drewniany muflon oraz drewniane rzeźby rodzinki sów i świeżo wyremontowana wieża widokowa.

Wieża widokowa została wyremontowana w 2023 roku i wstęp aktualnie jest bezpłatny (w każdym razie tak było podczas naszej wizyty). Jest ona ukryta przed turystami praktycznie do samego końca wędrówki, wyłania się dopiero tuż przed samym wierzchołkiem. Wieża ma 25 metrów wysokości, a na jej szczyt prowadzą dość wąskie schody. Przy sprzyjającej pogodzie widok z góry jest przepiękny, jak to zazwyczaj w górach zresztą.

Na szczycie, przy drewnianych sowach znajduje się skrzyneczka z pieczątkami turystycznymi. My zbieramy je do dwóch wspomnianych wcześniej książeczek – Korona Gór Polskich oraz Zdobywcy Polskich Gór, a także do naszego rodzinnego albumu pt. „Zdobywamy szczyty”.

 

KOMENTARZE